„Czym jest czyściec?”
„Na czym polega wiara w czyściec?”
„Czym jest to miejsce pomiędzy niebem i piekłem?”
„Czego Katolicy uczą na temat czyśćca?”
„Jak długo jest się w czyśćcu?”
„Co się dzieje w czyśćcu?”
To są jedynie niektóre z pytań, które wciąż słyszę od Katolików tak jak i niekatolików, a propos czyśćca. Większość z nas myśli o czyśćcu jako „nie do końca niebo” czy też „nie do końca piekło” – lecz czy wiemy czym dokładnie to jest? Czyściec to jeden z najbardziej źle zrozumianych aspektów teologii katolickiej. Szkoda, gdyż pełne zrozumienie czym czyściec jest w czym nie, pozwala nam Chrześcijanom na głębsze zrozumienie Bożej miłości, miłosierdzia i Jego zaangażowania.
Pewną rzecz chcę powiedzieć od razu: czyściec to nie druga szansa. To nie żadna przepustka czy forma „zatrzymania się”, gdzie możesz ZASŁUŻYĆ sobie na drogę do nieba. Nie da się odpokutować całego życia w świadomym ignorowaniu i nieposłuszeństwie wobec Pana Boga, przez spędzenie jakiegoś czasu w czyśćcu. Czyściec jest miejscem jedynie dla tych, którzy już są w drodze do nieba. Może być to inne od tego, co oglądałeś w filmach czy czerpałeś z niekatolickich źródeł. Są to źródła niewyszukane lub bardzo frywolne co do interpretacji.
Pojawiają się więc pytania: „kto w takim razie trafia do czyśćca?” oraz „dlaczego ludzie trafiają do czyśćca?”. Najjaśniejszym sposobem opisania czyśćca jest to, iż jest on miejscem dla umierających w przyjaźni z Panem Jezusem, lecz niewystarczająco „doskonałych” by trafić do nieba. Wiemy o tym z Księgi Objawienia, 21:27, w której jest napisane, iż nic nieczystego nie wejdzie do nieba.
Umieranie bez grzechu śmiertelnego lecz jeszcze w zmaganiu się na przykład z plotkami, pożądaniem, brakiem przebaczenia czy złym podejściem, może stać się powodem pójścia do czyśćca. Nie możemy wkroczyć w doskonałą chwałę Bożą, zabierając te rzeczy ze sobą. Pan Bóg jest święty – doskonale święty – a więc i my musimy być świętymi by dostać się do nieba i z Nim przebywać. Czyściec jest po to byśmy byli oczyszczeni z grzechów przed wejściem do nieba. To jak długo tam będziemy zależy od naszych grzechów, sposobu życia jakie wiedliśmy i stanu, w jakim jesteśmy gdy umieramy.
Czy wciąż niełatwo Ci zrozumieć czym jest czyściec? To zrozumiałe, może to być trochę zaplątane, a przynajmniej póki nie zaczniesz wyobrażać sobie czyśćca jako werandy do nieba. Podam tu jeden ze sposobów wizualizacji czyśćca:
Wyobraź sobie, że spędziłeś cały dzień na zewnątrz grając w piłkę nożną czy inny ulubiony sport. Było dość deszczowo i skończyło się na chodzeniu po błocie i zakrywaniu się od stóp do głów. Nagle czujesz się głodny i chcesz iść do domu. Żegnasz się ze znajomymi i idziesz w stronę swojego domu wiedząc, że najprawdopodobniej w piekarniku jest coś gorącego i że są gdzieś miłe koce, w których możesz okryć się na kanapie. Wchodzisz na ganek, a kiedy chcesz wejść do środka, w drzwiach zjawia się twarz twojej mamy, która wyciąga rękę i mówi Tobie: „stop!”.
Serdecznie upomina Cię, iż jesteś pokryty błotem…oraz że podłoga jest nieskazitelnie czysta. Nie pozwoli więc oczywiście chodzić brudnemu błotem w czystym domu. Jednak przecież Twoja mama nie odmówi Ci wstępu do ciepłego domu i na gorącące danie. Kocha Cię więc czeka z niecierpliwością byś wszedł do środka i zjadł obiad. Bierze wiadro, ręczniki, kładzie je na ganku przy Tobie. Mówi byś posprzątał stojąc na tym ganku, a gdy już będziesz całkiem czysty, możesz zostawić brudne buty na zewnątrz i wejść do środka.
Podobnie jest z z Panem Bogiem i czyśćcem. Czyściec to ganek do nieba. Bóg Cię kocha i chce byś był z Nim w niebie… Nie może jednak pozwolić na to, byś wniósł “błoto” przy wejściu. Czyściec korzysta z łaski, zasługi oraz doskonałość Chrystusa by pozbyć się tego ostatniego kawałka brudu, który znajduje się jeszcze w Twej duszy. Nie dzięki naszym zasługom możemy przejść przez czyściec, lecz dzięki temu, co zostało dokonane przez Krzyż. To w CAŁOŚCI tylko Jego zasługa.